URY na rowerze ;)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi ury z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 15693.23 kilometrów w tym 2676.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

meteoblue

Radary, ostrzeżenia przed burzami - antistorm.eu

Znajomi

wszyscy znajomi(2)

Moje rowery

UniBike - CrossFire 6987 km

Wypożyczony w Gdańsku 23 km

Wypożyczony w Grzybowie 80 km

Użyczony od sąsiada(szosa) 31 km

Z_Unibike - Crossfire 8342 km

Wypożyczony w Jastarnii 45 km

Wypożyczony w Kołobrzegu 30 km

Wypożyczony w Szczecinku 14 km

Wypożyczony w Charzykowy 25 km

Wypożyczony w Władku 40 km

Wypożyczony w Sarbinowie 103 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

94.40 km 3.00 km teren

05:57 h 15.87 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:20.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

Gruczno - Festiwal Smaku 2014

Sobota, 23 sierpnia 2014 · dodano: 24.08.2014 | Komentarze 1

Okazją do wyjazdu do Gruczna był coroczny Festiwal Smaku który w tym roku odbywa się po raz dziewiąty.
Dzień przed wyjazdem Margola zgłosiła chęć wspólnej wycieczki, cała trasa miała prawie 100km więc jeszcze rano w sobotę zapytałem czy jest pewna fizycznie i psychicznie, potwierdziła ;) Weryfikowałem nawet pociągi do/z Parlina gdyby jednak plany miały się zmienić.
Nie było takiej potrzeby przejechała cała trasę i teraz trzeba to niej mówić Jesteś Zwycięzcą .

Trasa wiodła mało uczęszczanymi drogami i praktycznie cała była po asfalcie poza jednym odcinkiem 3km za Supolinem, poniżej poglądowa mapka. Do Gruczna pojechaliśmy przez: Myślecinek, Żołedowo, Nekle, Borówno, Dobrcz, Trzeciewiec, Supolin, Topolno, Topolinek, i meta w Grucznie. Trasa powrotna w dużej części wiodła wzdłuż Wiślanej Trasy Rowerowej: Z Gruczna przez Topolinek, Topolno, Kozielec, Trzesacz, Strzelce Dolne i do Bydgoszczy wjechaliśmy od strony Fordonu.
Jeśli mowa o Trzesaczu trzeba wspomnieć o niezłym 7% zjeździe z pięknym widokiem na zakole Wisły,

Trasa Bydgoszcz - Gruczno - Bydgoszcz © ury

Na festiwalu pojedliśmy, pooglądaliśmy pokaz psów pasterskich oraz odpoczęliśmy przed drogą powrotną.
Pogoda jak na rower była wyśmienita, słońce za chmurami wiatr słaby ale momentami przechodzący do umiarkowanego.